W najbliższym tygodniu minie kolejna, 75. już rocznica masowych aresztowań mieszkańców miasta przez przedstawicieli okupacyjnych władz niemieckich. Czytając jeden z tomów monografii miasta (P. Matusak, Wojna i okupacja [w:] Dzieje Sandomierza 1918-1980 t. 4, red. Wojciech Czajka, Warszawa 1994, s. 169) natknąłem się na informację, że jednym z wówczas zatrzymanych był kpt. pożarnictwa a zarazem szef Referatu I (organizacyjnego) w Komendzie Obwodu AK Sandomierz - Klemens Jerka. Informację tę należy sprostować, szczególnie w przeddzień rocznicowych obchodów.
Przywołany oficer został bowiem zatrzymany prawdopodobnie rok później (lipiec 1943 r.), co potwierdzali świadkowie wydarzeń (Irena Pfeiffer oraz wdowa po Kapitanie Barbara Jerka). Najpełniejszy ze znanych mi biogramów Klemensa Jerki opracowała Pani Wanda
Pawlak wraz ze swoi zespołem. Jest on dostępny w Martyrologii Sandomierzan....
Warto
odwołać się do Jej ustaleń, Klemens Jerka urodził się 23 listopada 1896
r. w miejscowości Ruda (obecnie gm. Lubowidz, pow. żuromiński, woj.
mazowieckie) jako syn Wincentego i Elżbiety. Dzięki staraniom rodziców
zdobył średnie wykształcenie, był absolwentem szkoły średniej w Płocku.
Przez dwa lata studiował w szkole technicznej w Warszawie. Jako
ochotnik wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej (1920 r.). Po jej
zakończeniu związał się zawodowo z pożarnictwem. Jako instruktor
powiatowy w 1932 r. trafił do Sandomierza, gdzie piastował m.in. funkcję
komendanta Ochotniczej Straży Pożarnej.
Od
września 1939 r. działał w konspiracji niepodległościowej. Jak
wskazywał W. Borzobohaty był szefem Referatu I (organizacyjnego) w Sztabie
Komendy Obwodu ZWZ-AK w Sandomierzu. W lipcu 1943 r. został
wezwany do budynku starostwa, a tam po rewizji osobistej zatrzymany
przez funkcjonariuszy Gestapo. Tak przebieg tych wydarzeń opisano w Martyrologii Sandomierzan... [s. 79]: oddając jej [Irenie Pfeiffer] tego dnia [lipiec 1943 r.] pocztę oznajmił, że dostał wezwanie do starostwa w sprawach służbowych. Wszelkie kompromitujące go papiery zostawił u pani Pfeiferowej, oprócz rozkazu na małej karteczce, przeznaczonego do Samborca. W starostwie czekało na niego 2 gestapowców. Rozebrano go do naga, lecz nic nie znaleziono, gdyż skorzystał z obecności granatowego policjanta, stojącego z boku i włożył mu nieznacznie kartkę do książki służbowej. Policjant przyniósł kartkę do pani Pfeiferowej i opowiedział przebieg aresztowania.
Klemens Jerka został następnie przewieziony do KL Auschwitz-Birkenau. Jak podaje muzeum Auschwitz do obozu przybył 28 lipca 1944 r. Później był w KL Neuengamme (nr więźnia 47975).
Jak wynika z funkcjonujących ustaleń zginął 26 lutego 1945 r. podczas ostrzału niemieckich okrętów
przez alianckie samoloty. Warto dodać, że na niemieckojęzycznej stronie, w księdze
ofiar obozu Neunegamme jako miejsce śmierci Klemensa Jerki figuruje tzw.
obóz satelitarny w Hamburgu (notka dot. Klemensa Jerki z obozu w Neuengamme)
Tego rodzaju sprostowania nie należy traktować jako próżnej chęci jedynie wykazania błędów w istniejących publikacjach. To przede wszystkim element merytorycznej dyskusji, dzięki której udaje się docierać do faktów wcześniej nieznanych, a istotnych dla poznania losów pojedynczych osób oraz całych zbiorowości (np. żołnierzy konspiracji niepodległościowej).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz